Planowanie przyszłości, a polepszenie jakości życia Każdy z nas pragnie przeżyć swoje życie najlepiej jak umie, ale większość nie wiemy jak to zrobić. Mamy swój osobisty potencjał i talenty – czy to wystarczy? W większości przypadków, niestety nie. Potrzebujemy dodatkowych narzędzi.
Często odnoszę wrażenie, że tracimy kontrolę nad naszym życiem – to się tyczy się także zdrowia i odżywiania – co zupełnie „zbija nas z tropu” i wytrąca z równowagi. Na brak czasu narzekają praktycznie wszyscy (w tym i ja, przyznaję się bez bicia). Czy można coś z tym zrobić? Jasne – planować.
Kalendarza zaczęłam używać stosunkowo niedawno. Co prawda, zawsze miałam jakiś pod ręką, ale kończyło się to wpisaniem trzech spotkań w styczniu i pustkami do końca roku – działałam nieregularnie, niesystematycznie i spontanicznie.
Im więcej obowiązków na nas ciąży, tym trudniej się z nich wybronić bez usystematyzowanego planu działania.
Im więcej obowiązków na nas ciąży, tym trudniej się z nich wybronić bez usystematyzowanego planu działania.
Zobaczcie, jakie są korzyści planowania i co się z nami dzieje, gdy działamy „po omacku”.
Jak funkcjonujemy planując?
- Wiemy na czym stoimy.
- Znamy konkretne cele, zagadnienia i daty.
- Czujemy się bezpiecznie.
- W większości, jesteśmy w stanie przewidzieć, co może się wydarzyć.
- Mamy świadomość tego, czego nam potrzeba, aby osiągnąć zaplanowany cel.
- Jesteśmy w stanie rozplanować sobie racjonalnie czas.
- Możemy się skupić na tym, co ważne.
- Obserwujemy swoje postępy.
- Motywujemy siebie, przez odhaczanie kolejnych zadań.
- Posiadamy punkt odniesienia, dlatego zawsze możemy wrócić na „właściwy tor”.
- Łatwiej dokonujemy świadomych decyzji.
- Uczymy się zarządzania czasem.
Jak funkcjonujemy BEZ planu działania?
- Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co może przeszkodzić nam w osiągnięciu danego celu. Zapominamy o wyznaczonych sobie celach.
- Nie znamy punktu odniesienia, więc nie możemy ocenić naszych postępów.
- Czujemy się zagubieni i zdenerwowani.
- Zapominamy o swoich zadaniach.
– - Nie mając rozpisanego planu, nie możemy podzielić celów według hierarchii np. małe/ duże, ważne/mniej ważne.
- Tracimy kontrolę nad swoimi projektami.
Jeśli macie ochotę, zobaczcie wideo, gdzie mówię jak w łatwy i szybki sposób uporać się z rozporządzaniem zadań:
Używanie kalendarza i planowanie, nie oznacza, że wszystko ZAWSZE i WSZĘDZIE się uda, czy nie nastąpi zmiana planów. To przede wszystkim ogromne poczucie bezpieczeństwa i kontroli nad naszym życiem.

Jak już wiecie, brałam udział w promocji kampanii zainicjowanej przez Nationale-Nederlanden – „Cieszę się, że to zrobiłam/zrobiłem”, która dotyczyła promocji badań diagnostycznych i profilaktyki w zakresie chorób nowotworowych. Jako ambasadorzy, wydarzenie wspierają Marta Wajda i Grzegorz Sobieszek. Co ważne, na potrzeby kampanii, powstała specjalna bielizna – symbol troski o nasze zdrowie i nawiązanie do intymności (co, jak wiemy jest istotnym elementem wizyty u lekarza). Mamy możliwość jej zakupu, a zysk z jej sprzedaży zostanie przekazany na profilaktyczne badania – to szczytny cel. Wszelkie szczegóły możecie sprawdzić na cieszesie.pl
Pamiętajcie o planowaniu.
To jedno z doskonalszych narzędzi w osiąganiu naszych celów i kontrolowaniu naszego życia.
Używacie kalendarza? Widzicie plusy takiego działania? Dajcie znać w komentarzach, jak to u Was wygląda. 🙂
Używacie kalendarza? Widzicie plusy takiego działania? Dajcie znać w komentarzach, jak to u Was wygląda. 🙂